mat. prasowe

Netflix zmieni kontrowersyjne elementy serialu „Iwan Groźny z Treblinki” po krytyce premiera Morawieckiego

W pierwszym odcinku serialu „Iwan Groźny z Treblinki” pojawiła się mapa pokazująca rozmieszczenie niemieckich obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej (m.in. Auschwitz, Sobibór, Treblinka i Płaszów). Mapa uwzględniała jednak aktualne granice Polski, a nie te z czasów samej wojny. Dodatkowo twórcy serialu nie zdecydowali się na odnotowanie faktu, że Polska była krajem okupowanym przez Niemcy i nie odpowiadała za tworzenie obozów na swoich ziemiach. Po ujawnieniu błędu z pierwszego odcinka widzowie zaczęli zgłaszać kolejne błędy związane z mapami w kolejnych odcinkach.

Po tym, jak premier Polski wyraził swoje oburzenie w liście do szefa Netfliksa w sprawie serialu „Iwan Groźny z Treblinki”, producenci przychylili się do uwag i obiecali dodanie do produkcji wyjaśnienia, kto był odpowiedzialny za obozy zagłady znajdujące się na terenie Polski.

W oficjalnym oświadczeniu Netflix zapewnił, że w najbliższych dniach umieści tekstowe adnotacje do niektórych map pojawiających się w serialu, tak aby było jasne, że obozy zagłady i obozy koncentracyjne były tworzone przez nazistów.

O reakcji Netflixa informował „Washington Post” pisząc, że „w rzeczywistości Polska nie stworzyła i nie prowadziła nazistowskich obozów śmierci”.  Według „Chicago Tribune” list premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie serialu zawierał „mocne słowa”.

Serwis streamingowy – jak pisze dziennik, cytując anonimowe źródło – „nie poszedł na bezpośrednie ustępstwa wobec polskiego szefa rządu, ale przyznał, że elementy serialu potrzebują wyjaśnienia”. Firma „nie jest skora do poprawiania swojej pracy”, ale tym razem uznano to za dobry krok.

O sprawie piszą również brytyjskie media. „The Guardian” przypomina, że mapy skrytykowało Muzeum Auschwitz. Rzecznik Netflixa przekazał BBC, że wyjaśniający tekst zostanie dołączony do serialu, by oddać odpowiedni kontekst historyczny. „Decyzja zapadła po rozważeniu skarg ze strony polskiego premiera i wielu członków polskiego Netflixa” – dodał.

Mimo kontrowersji serial zbiera pozytywne recenzje. Dostępny jest w ponad 200 krajach i jest obecnie czwartym najchętniej oglądanym programem na brytyjskiej wersji platformy.

 

źródło PAP, Netflix

 

Nasi partnerzy


Top